Kolejny tekst bez nazwy, napisany pod wpływem negatywnych emocji.
BEZ NAZWY
Każdej ciemnej nocy,
Widzę we śnie Twoje oczy.
Które ciągle patrzą na mnie,
Gdy zatapiam się w swym bagnie.
Wspomnienia zżerają moje serce,
Jak krew spływająca po mojej ręce.
Jak grom spada prosto z nieba,
Tak wolność, której już nie ma.
Wiem że może tego nie rozumiesz,
Ale zrób wszystko co tylko umiesz.
Bym znów mógł czuć Twą miłość,
A nie czyjąś wokół chciwość.
Już mrok ogarnął ziemię całą,
Wielka miłość zamienia się z małą.
Co wtedy właśnie są chwilę zwątpienia,
Gdy nawet Ty, jak i wszystko się zmieniasz.
Pogrążam się w ciemności..
Amen.
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz